Ciężka Jazda

Daniłko · Wysłany: Pią 16:42, 13 Mar 2009 Temat postu:

nie no jasne masz racje..

tylko jak sam tytul wnosi temat jest o kulach i ich wplywie na gre a nie taktyce i celnosci, nie rozwazamy rowniez znaczeniem celnosci w stosunku do skutecznosci gracza..

omawiamy co zrobic zeby kule nie wkurwialy podczas gry tylko cieszyly oko na widok prostolinijnego lotu... a nad tym akurat mozna troche popracowac..

NIEDOBRY PORUCZNIK · Wysłany: Pią 17:13, 13 Mar 2009 Temat postu:

No właśnie, wpływ kuli na grę. Generalizując - wpływ jest dobry gdy kulki lecą a niedobry gdy się rozwalają w lufie.

I to według mnie jest cały wpływ kul na grę. Z tego wynika, że ważniejszym parametrem w przypadku kulek jest ich twardość lub elastyczność a nie kaliber. Bo to twardość decyduje o tym czy kula 'wypali' tak jak trzeba, tak mi się przynajmniej wydaje.

W sklepach paintballowych sprzedawcy nic albo prawie nic nie wspominają o kalibrze za to o twardości mówią często, to chyba też coś znaczy.

Przynajmniej ja do tej pory ani razu nie zastanawiałem się nad kalibrem, wszystkie kulki jakimi strzelałem,' nawet najgorsze' tomahawki jakoś latały i dało się nimi grać. Jedyne problemy miałem z typhoonami i zdaje się cyclonami dlatego, że to były jedne z najmiększych kulek, co ciekawe-gdy się nie rozwalały leciały bardzo prosto i 'celnie'.

rodzermur · Wysłany: Pią 17:30, 13 Mar 2009 Temat postu:

najlepsze to były te kulki co marchewa w zamrażarce trzymał Mr. Green

robert7828 · Wysłany: Pią 17:43, 13 Mar 2009 Temat postu:

MA OLBRZYMIĄ!!! dobre sa cięzkie i dopasowane oraz odpowiednio dobrane do twojej spreżyny w markerze. Doświadczylismy tego nie raz. Po ostatniej grze mogliśmy przekonac się osobiscie ze dobór kulki ma sens - jest to naukowo udowodnione na poligonie pod Oleśnicą....
by the way każdy bawi sie jak lubi.

NIEDOBRY PORUCZNIK · Wysłany: Pią 18:54, 13 Mar 2009 Temat postu:

Robert a jak sie dobiera kulki do sprężyny?

robert7828 · Wysłany: Pią 21:12, 13 Mar 2009 Temat postu:

to proste...
Jak kazdy materiał wszystko się zużywa lub na własne życzenie montujemy elementy broni(kolor sprężyn,srebrne,czarne czerwone) które cechują się odpowiednią twardością, liczbą uzwojeń długością itd. Od tego zależy min. prędkośc początkowa wystrzeliwanej kuli i siła do wprawienia machiny w ruch - cykl zdarzeń. Jezeli kupisz i włożysz nową, seryjną spręzyne będzie zachowywała się zupełnie inaczej niz ta którą miałeś dotychczas bo bedzie niewypracowana może tez róznic sie minimalnie stopem z którego zostala wykonana.. Na nastepne spotkanie przywioze ci spręzyne którą miałem do niedawna. postrzelasz z kazdej kulki nic nie zetnie ale prędkośc 230 max 250mps
dobierasz do koloru - twardosci sprezyny co by ci sprzetu nie brudziło! odpowiedniąkule ktora tez musi miec swoja twardosc. W elektro-pneumatykach temat jest prosty.

Marhev · Wysłany: Pią 23:32, 13 Mar 2009 Temat postu:

Let's do our own measurements.

NIEDOBRY PORUCZNIK · Wysłany: Sob 12:10, 14 Mar 2009 Temat postu:

Z tego co wiem do Tipmanów są trzy typy sprężyn różniących się 'siłą'.

Ta, którą mamy fabrycznie jest chyba najsłabsza, no i teraz pytanie: po co mi silniejsze sprężyny, które generują większą prędkość kulki skoro ograniczenie wynosi max 300 m\s. Większa siła sprężyny oznacza też silniejsze jebnięcie kulki czyli większe prawdopodobieństwo jej rozwalenia.

Tym bardziej, że jak sam zauważyłeś nowe sprężyny nie są tak wyrobione jak stare i to jest też minus przynajmniej na początku użytkowania.

Ogólnie rzecz biorąc cały mój wywód ma na celu podkreślenie faktu, że wszelkie tunningowanie markerów (w szczególności tipków) tzn: dobieranie sprężyn, kilkuczęściowych luf, spasowanych kulek itp. i tak nie spowoduje radykalnej poprawy osiągów balistycznych dlatego, że to są stosunkowo proste zabawki. Bardziej to polega na tym, że ludzie z zapędami tunningowo-majsterkowiczowskimi mają frajdę, że mogą trochę pogrzebać przy sprzęcie dając jednocześnie zarobić producentowi.

Najważniejsze jest po prostu takie dobranie kul żeby się nie rozwalały choć tak naprawdę nawet to w 100% nie jest chyba możliwe, bo nie wszystkie kulki nawet z tej samej partii są takie same, bo temperatura, bo wilgotność itd. raz na jakiś czas każdemu jakaś kulka się rozpieprzy w lufie czy loaderze choćby nie wiem jaki miał sprzęt - taka uroda tej gry, high tech to raczej nie jest Smile

robert7828 · Wysłany: Sob 12:48, 14 Mar 2009 Temat postu:

NIEDOBRY PORUCZNIK · Wysłany: Sob 13:04, 14 Mar 2009 Temat postu:

No więc tipka swego użytkuję od ponad roku,na każdej grze wystrzeliwuję minimum 700 kul. Tylko raz coś się w nim zepsuło i oddałem go do serwisu do Marka, po tygodniu był jak nowy.

Smaruje regularnie choć tak naprawdę raz na miesiąc lub nawet dwa w zupełności wystarczy.

Sam rozkładałem go tylko raz żeby zobaczyć jak to wszystko hula w środku i muszę stwierdzić, że w porównaniu do elektryków tipek to prawdziwy kałach. Na razie funkcjonuje zajebiście i jestem z niego zadowolony pod każdym kątem, nie planuje żadnego chromowania ani innych bajerów, dokupię sobie tylko double triggera i bedzie git. Zastanawiałem się jeszcze nad red power tubem ale z opinni uzytkowników wynika, że zmiany w działaniu są prawie niezauważalne.

Pozdro.

robert7828 · Wysłany: Sob 13:13, 14 Mar 2009 Temat postu:

sam nosiłem sie z zamiarem zmiany power tuby - wydaje mi sie ze ta zmiana miała by sens, jednak pakowac ok 150 zł w ten sprzet jest mi szkoda.
Ja rozkładałem swojego 3x na totalnego maxa zeby poznac mechanizm działania i miec swoje zdanie na pewne sprawy. Budowa banalna ale pomysł doskonały!!!
A tak na marginesie to sa 4 rodzaje spręzyn jak nie wiecej - nie jestem fanem modyfikowania wszystkiego a dłubie tylko po to by poznac i się nauczyc.

NIEDOBRY PORUCZNIK · Wysłany: Sob 13:21, 14 Mar 2009 Temat postu:

Kumam, markery lepiej działają jak się je pieści, one to czują Very Happy

i odwzajemniają sie.

robert7828 · Wysłany: Sob 13:24, 14 Mar 2009 Temat postu:

...mój marker nie czuje!!!! tylko wykonuje!!!!!! To narzędzie.

NIEDOBRY PORUCZNIK · Wysłany: Sob 13:26, 14 Mar 2009 Temat postu:

No ja z moim często rozmawiam, to najlepszy spowiednik jest. Smile

robert7828 · Wysłany: Sob 13:31, 14 Mar 2009 Temat postu:

...słuchaj mam swietną znajomą, jest psychologiem. Jak byś był w potrzebie daj znac!! Smile